Rennes-le-Château i Dolina Boga





Widok na Magdala Tower w Rennes-le-Château

O Rennes-le-Château możecie też przeczytać na stronie Wikipedii.

W drodze do Rennes-le-Château jechaliśmy z Carcassonne przez Dolinę Aude. Jest to kraina Katharów, gdzie Albigenowie [członkowie ascetycznej sekty chrześcijańskiej z francuskiego miasta Albi] byli torturowani i spaleni za herezje. Był to początek inkwizycji. Cały ten obszar jest pełen intryg, historii i tajemnic, a szczególnie rejon Góry Bugarach, który, jak się mówi, jest miejscem najczęstszych obserwacji UFO w całej Francji. Ten szczególny rejon nazywa się Val de Dieu czyli Dolina Boga – ale tu wychodzę nieco na przód w swojej relacji. Chcieliśmy znaleźć jakieś miejsce na zatrzymanie się, skąd moglibyśmy robić wypady do cudownych miejsc w okolicy.

Polecano nam Quillan, ale kiedy jechaliśmy samochodem w kierunku tego miejsca, John nagle skręcił w prawo i znaleźliśmy się przy pięknym Chateâu des Ducs de Joyeuse w miejscowości Couiza. Jest to średniowieczny zamek odnowiony i zaadoptowany na wspaniałą restaurację. Stoi on u zbiegu górskiego strumienia i rzeki Aude, w miejscu starożytnej galijsko-romańskiej osady, której pierwotna nazwa brzmiała Couzanum.

W krótkiej rozmowie z właścicielem John szybko załatwił dla nas tani pobyt przez cztery dni. Oboje czuliśmy, że już kiedyś odwiedzaliśmy ten zamek (chateâu); takie wrażenie pojawiało się szczególnie, gdy w drodze do naszego pokoju wchodziliśmy po starych spiralnych schodach.





Wejście do Chateâu des Ducs de Joyeuse

Pierwszą naszą wyprawą był krótki wypad górską drogą do Rennes-le-Château. Gdy dojechaliśmy, przywitał nas spokojny, jasny i słoneczny dzień oraz widok na szczyty gór w kierunku Mt. Bugarach.





Widok z Rennes-le-Chateâu w kierunku Góry Bugarach

Z tutejszym kościołem wiążą się tajemnice i spora historia. Nowy ksiądz, ojciec Bérenger Saunière przyjechał do tego klasztoru w 1885 r. W ciągu kilku lat na zawsze zmienił los małej wioski w Aude. Renowacje przeprowadzane przez Saunière, a szczególnie projekty rzucających się w oczy budynków szybko zrodziły pytania o źródła jego funduszy. Rozeszły się plotki, że odkrył jakiś skarb.





Muzealny model of ojca Saunière i jego gospodyni

Sprawiło to, że wielu badaczy, naukowców i historyków zaczęło sprawdzać wiele z tych pytań. W szczególności, dziwne rzeźby oraz tajne kody, jakie istnieją w Rennes-le-Château, zdawały się ukrywać informacje, które skłaniały badaczy do skomplikowanych poszukiwań w wielu kierunkach i aspektach.

Jedną z najsłynniejszych prac jest The Holy Blood and The Holy Grail (Święta Krew i Święty Graal), napisana przez Michaela Baigenta, Richarda Leigha i Henry’ego Lincolna. Publikacja tej książki w 1982 r. wywołała burzę kontrowersji, których oddźwięk na Zachodzie ciągle rozbrzmiewa. Była ona inspiracją wielu artykułów i pytań, a także teorii spiskowych – wszystkie można znaleźć w Internecie. Książka Dana Browna The DaVinci Code [Kod Leonardo da Vinci] jest fikcyjnym dreszczowcem (opartym na faktograficznej książce „The Holy Blood and The Holy Grail”), której sprzedano ponad 80 milionów egzemplarzy i przetłumaczono na 40 języków.

Oto niektóre z postawionych pytań:

Spróbuję omówić niektóre z tych pytań nieco później, a teraz chcę zacytować „Słowo od ojca Saunière.” Poniższy tekst pochodzi z broszury znajdującej się w Muzeum w Rennes-le-Château. Jest on napisany i podpisany przez Abbé B. Saunière w 1903 r.

Rennes Ie Chateau zawdzięcza swoje powstanie ufortyfikowanemu Rhedae, które zostało założone w V w. przez Wizygotów. Miasto leżało na plateau, rozciągającym się w kierunku południowowschodnim, na obrzeżach współczesnej wioski i liczyło około 30 000 mieszkańców. Ta stolica rozległego dystryktu Rhedae została zniszczona w 1170 r. przez armię króla Aragona.

W XIV w. Pierre II des Voisins, gospodarz Carcassonne, odrestaurował fortyfikacje i miasto ponownie rozkwitło. Wkrótce zostało jednak znów zajęte przez Hiszpanów, którzy pozostawili cało jedynie starożytny kościół poświęcony św. Marii Magdalenie, zamek panów Rennes i kilka zabudowań mieszkalnych.

W ten sposób rok 1362 stanowi koniec miasta Rhedae. Później stało się ono niewielką osadą Rennes-le-Château.

Wydaje się, że po tych katastrofach skromna wioska została zapomniana przez resztę świata.

Jednak w ostatnich latach stary feudalny zamek przeżywał wznowienie aktywności dawnych lat. Kościół, który popadał w ruinę, został całkowicie odrestaurowany i wspaniale udekorowany.

Teren wokół kościoła, wcześniej pełen gruzu, obecnie prezentuje okazałą Kalwarię [odwzorowanie ukrzyżowania] na poły ukrytą wśród kwiatów i krzewów. Właśnie udostępniono willę Bethany (Betania), pierwszorzędną rezydencję w bardzo wyszukanym stylu z wielkim ogrodem od frontu i z górującą piękną statuą Zbawiciela o szeroko rozłożonych rękach. Stare wały obronne zostały zmienione w szeroką aleję spacerową biegnącą wzdłuż grzbietu góry. Elegancka weranda występuje w roli wieży obronnej. Na drugim końcu za bibliotekę służy Magdala Tower z blankami, cud cywilnej i wojskowej architektury.

Te dzieła sztuki zajęły miejsce dawnej morderczej architektury. Wieżyczki i blanki służą teraz kontemplacji, blisko nieba, w obecności jak okiem sięgnąć wspaniałej panoramy z każdej strony.

A hordy wojowników zastąpiły pokojowe hordy. Przyjeżdżają tutaj, by w tej wyjątkowej oprawie podziwiać cuda sztuki misternie wykonane przez księdza o duszy artysty, kogoś, kto kocha swój kościół i swoich parafian.    

 Bérenger Saunière, Rennes-le-Château, 1903

Ksiądz katolicki powiedział mi następującą rzecz o mszach: „Mogą one być odprawiane w celu głoszenia ewangelii, dla dobra ludzi lokalnej parafii, dla biednych i potrzebujących (co często ma miejsce) i za wynagrodzenie duchownego, które może być albo prywatne, albo publiczne. W zakrystii jest rejestr – może pani go obejrzeć. Obecnie reguła mówi, że msze można odprawiać tylko dla ludzi diecezji; poza diecezją to inna sprawa. Istnieją pokaźne dowody, że Abbé Saunière otrzymywał wynagrodzenie za msze z bardzo daleka, spoza jego zrujnowanej kaplicy w Rennes-le-Château. W swoim życiu był oskarżony o sprzedawanie mszy i był zawieszony za niewytłumaczone dochody – ludzie po prostu myśleli, że sprzedawał msze. Oto wyciąg z rejestru parafialnego dla Rennes-le-Château” – patrz http://www.rennes-le-chateau-rhedae.com/bedu/bedu32.html

Jest to prosta lista jego wynagrodzeń za msze – po 50 lub 60 franków; na poprzednim przełomie wieków była to niesłychana suma. To prawie jak dzisiaj 500 lub 600 dolarów, a może więcej – po dwóch wojnach światowych wystąpiły ogromne inflacje.”

Otrzymywano także datki od zamożnych gości na poprawianie budynków. Ojciec Sauniere nie gromadził pieniędzy dla własnego zysku, przeciwnie, jest zapisane, że umarł jako biedak.

W naszych podróżach po całej południowej Francji spotykaliśmy stare kościoły i posągi św. Marii Magdaleny. Była czczona i szanowana przez templariuszy.




Maria Magdalena w kaplicy w Rennes-le-Château

Nie mam wątpliwości, że chodziła po górach tego regionu i że znała ważny kosmiczny aspekt tego obszaru (więcej o tym w przyszłości). Pisałam już o legendzie o jej przypłynięciu do Camargue i jej spędzeniu swoich ostatnich dni w Grocie Sainte La Baume. Grotę tę odwiedziły tysiące ludzi, włącznie z królami papieżami.

Jestem przekonana, że moje ‘cudowne’ zdjęcie odwzorowania jej szczątków w całunie pod sklepieniem Groty potwierdza to, że jej szczątki znajdowały się w Grocie La Sainte Baume.





Istnienie tajnej organizacji pod nazwą Prieure de Sion podano w wątpliwość po opublikowaniu listy Wielkich Mistrzów i późniejszym odkryciu, że jest sfałszowana.

Kiedy z Johnem odwiedzaliśmy Kaplicę Marii w Mont St Michel (kliknijcie tutaj, aby przeczytać stosowny artykuł), rozpoznałam szczątki Jehanne d’Arc wiszące na ścianie. Podniosłam też ulotkę napisaną po francusku a informującą o mającym się odbyć spotkaniu Prieure de Sion.

Było to w 1990 r. Nie sugerowałam żadnej konspiracji.

Wiem, że w przeszłości, sięgającej czasu Świątyni Solomona, masoni posiadali tajne znaki i inicjacje. Mieli Wielkich Mistrzów – moja rodzina w Szkocji to Wielcy Mistrzowie. Byli to dobrzy ludzie i chcieli jedynie pomagać społecznościom. Mam przyjaciela, który jest Maltańskim Rycerzem. W średniowiecznej Europie mogli zginąć na stosie, gdyby wyjawili ich tajemnice. Dzisiaj ich obrządki inicjacyjne są jawne, a na ich spotkania jest zapraszana publiczność.

Ich tajemnice obejmowały wiedzę o Świętym Graalu i o małżeństwie Marii Magdaleny i Jezusa.

Templariusze wiedzieli także, że Issa żył do późnej starości w Indiach po swoim ukrzyżowaniu.

Jezus urodził się z niepokalanego poczęcia. Dla mnie jest to łatwe do przyjęcia. Podobnie został poczęty Sai Baba w łonie swojej matki Iśwarammy, która na życzenie Sai Baby opowiedziała o tym zdarzeniu. W jej brzuch weszło Błękitne Światło i uformowało dziecko. Wkrótce po urodzeniu Sai Baby, pod jego kołyską znaleziono węża – symbol wiecznego życia. Wszystko to podobnie przebiegało w przypadku narodzin Jezusa.

Mam przyjaciółkę, która mówi, że rodzina jej matki pochodzi ze Srinagaru w Kaszmirze. Powiedziała mi, że ta rodzina opiekowała się grobem w Srinagarze, w którym podobno pochowany jest Issa, przez ponad 2000 lat. Był znany jako „Prorok.” Możecie o tym przeczytać w artykule Tomb of the Prophet in Kashmir (Grobowiec Proroka w Kaszmirze).



Issa (Jezus) medytujący w Himalajach

Istnieje książka zatytułowana Jesus Died in Kashmir (Jezus umarł w Kaszmirze) napisana przez Andreasa Faber-Kaisera i wydana w 1978 r. Opowiada ona o podróży Jezusa w dzieciństwie, w wieku 13 lat, do Kaszmiru w celu poznania buddyzmu. Jego ewangelia miłości zachwyciła buddystów, ale Hindusi dostrzegli w niej zagrożenie dla systemu kastowego i władzy braminów. Jezus odwiedził Persję, ale tamtejsi kapłani zoroastrianizmu także widzieli w nim zagrożenie i kazali mu wyjechać. Wtedy Jezus wrócił do Izraela.

Autor ten otrzymał tę historię od niejakiego Nicholai Notovicha, a później, podróżując po Kaszmirze, który znany jest jako mały Tybet, odwiedził klasztor lamów. Tu powiedziano mu o „Issie synu Izraela,” który gościł w tym miejscu 2000 lat temu.

Tenże autor przedstawia historię podróży Jezusa po ukrzyżowaniu, twierdząc, że jego rany wygoiły się i że w podróż wybrał się z matką Marią i Tomaszem w celu odnalezienia dziesięciu zaginionych plemion Izraela. Maria zmarła w Pakistanie, niedaleko od granicy Kaszmiru. Jezus pojechał dalej do Kaszmiru, który już znał, natomiast Tomasz skierował się na południe Indii, nauczając po drodze. Zmarł na górze, gdzie dzisiaj stoi miasto Chennai (Madras).

Cztery lata temu pracowałam z pewną kobietą w regresji, która pamiętała swoje życie jako Tomasz. Pamiętała mnóstwo szczegółów o tym, jak opiekowano się Issą po ukrzyżowaniu i to, że jego rany wygoiły się. Potem Tomasz potajemnie wyjechał z kilkoma osobami i Issą do Indii. Ta kobieta nie czytała wyżej wspomnianej książki. Pamiętała rozstanie z Jezusem w Indiach oraz późniejsze kontynuowanie jego nauczania w południowych Indiach do czasu, aż rozgniewał braminów i w końcu został zabity.

Przed tą regresją zastanawiałam się, co się stało z Matką Marią. Ktoś zaczął mówić o pochówku Matki Marii nad Eufratem i o tym, że apostoł Jan był tam z nią. Następnie dostałam artykuł o kimś, kto odwiedził Patmos w poszukiwaniu groty, o której się mówiło, że w niej Jan napisał Apokalipsę.

Był to ciąg zdarzeń, dane mi ‘znaki,’ potwierdzający informacje otrzymane przeze mnie od mojego niewidzialnego Mentora.

Mój Mentor wcześniej powiedział mi, że Matka Maria podróżowała z południowej Francji do Syrii (Turcji) ze swoim synem Janem. W tamtym miejscu bezpiecznie żyło wielu Żydów. Ten obszar znajdował się na granicy Imperium Rzymskiego.

Jej córka, trzecia Maria, wyjechała z Issą do Indii. Niestety, zanim dotarli do Kaszmiru, ona zmarła i jest obecnie pochowana w Pakistanie.

Inna regresja innej kobiety dotyczyła jej pamięci życia Marii Magdaleny. Pamięta ona proste życie Esseńczyków oraz inicjację, którą Marie przyjęły. Pamiętała, że wyszła za Issę i miała dziecko. Ona go bardzo kochała. Po ukrzyżowaniu i ucieczce rodziny do południowej Francji większość z nich przeniosła się dalej do innych miejsc. Issa miał dar bilokacji i przychodził w ten sposób w odwiedziny do Marii Magdaleny w południowej Francji – po prostu by porozmawiać. Wtedy mieszkał w Indiach i tam ponownie ożenił się i miał dalsze dzieci. Ona pamięta go z tych odwiedzin i to, że stanowiło to dla niej duże pocieszenie, gdy umierała.

Jezus urodził się z niepokalanego poczęcia, które obdarzyło go darem Świętej Krwi. Święty Graal jest w nas wszystkich. Wszyscy odziedziczyliśmy Świętą Krew i podwyższoną świadomość, która za tym idzie. Musimy tylko uświadomić sobie, że odziedziczyliśmy także ziemskie ciało i potrzebę podnoszenia jego świadomości. Możemy otrzymać pomoc od Oświeconych – musimy tylko poprosić.

A jeśli spojrzeć na to z szerszej perspektywy, czyż ojciec Bérenger Saunière nie został zainspirowany przez Oświeconych, by stworzyć otoczkę tajemnicy wokół Rennes-le-Chateâu, która doprowadziła do całej tej kontrowersji?

Dan Brown na swojej stronie internetowej stwierdza, że jego książki nie są antychrześcijańskie i że on sam znajduje się ciągle na ścieżce poszukiwań duchowych. Mówi, że jego książka The Da Vinci Code (Kod Leonarda da Vinci) jest po prostu „historią dla rozrywki, która prowokuje duchową dyskusję i debatę” i sugeruje, że książka ta może być wykorzystana jako „pozytywny katalizator do introspekcji i eksploracji naszej wiary.”

To samo można powiedzieć o książce Holy Blood, Holy Grail (Święta Krew, Święty Graal) napisanej przez Baigenta, Leigha i Lincolna.






Święte tereny i geometria bramy gwiezdnej

Henry Lincoln w ostatnich 30 latach stał się ekspertem w odkrywaniu historii, tajemnicy i fascynującej geometrii okolic Rennes-Le-Chateau i Doliny Aude. Jest on współautorem książki Holy Blood, Holy Grail. W tym czasie napisał i przedstawił na DVD „Guide to Rennes-le-Chateâu and the Aude Valley” (Przewodnik po Rennes-le-Chateâu i Dolinie Aude). John uznał, że musimy zakupić tę pozycję, a jego upór w moim odczuciu świadczył, że przemawiał przez niego Duch. Na tym DVD Henry Lincoln zajmuje się odkryciem ósmego cudu świata – Rennes-le-Chateâu jako Pentagramu Gór oraz geometrii kryjącej się w zachwycającym pięknie otaczających to miejsce okolic.




Mt Bugarach w pobliżu Rennes-le-Chateâu

Za pomocą rysunku wykonanego na mapie, który stanowi pięcioramienną gwiazdę, Henry pokazuje jak ta gwiazda łączy pięć szczytów górskich rozłożonych w jednakowych odległościach. Ten znaczący symbolizm wiąże on z Wenus. Jednym ze szczytów jest Rennes-le-Chateâu, a konkretniej Tower of Magdala (Wieża Magdali).

W innym przypadku Henry Lincoln umieszcza koniec cyrkla na mieście Esperaza, następnie rysuje pełny okrąg. Włącznie ze szczytem Rennes-le-Chateâu tamte szczyty są w równych odległościach i tworzą gwiazdę sześcioramienną. Jest to też symbol Wenus, a także jest to Gwiazda Dawida.

Pokazano mi, że gwiazda pięcioramienna Wenus reprezentuje człowieka, zaś sześcioramienna gwiazda Wenus symbolizuje wyniesienie człowieka do gwiezdnego człowieka. Błękitni Ludzie, którzy przybyli z Wenus, by ustanowić na Ziemi rozwiniętą cywilizację, przyszli w ten zakątek galaktyki, by przynieść tu więcej Światła. Błękitni Ludzie byli Istotami Światła, którzy zaludniali Ziemię przed Upadkiem Atlantydy. Już pisałam o Błękitnych Ludziach (w artykule o Jehanne d'Arc).

Niektórzy z Gwiezdnych Ludzi postąpili wbrew ‘edyktowi,’ który stanowił, że nie powinni pobierać się z ludźmi Ziemi, gdyż spowodowałoby to umniejszenie ich własnego Światła. Jednak niektórzy współżyli z ziemskimi kobietami. Sądzę, że stąd wzięła się historia Adama i Ewy, w której mieli oni zakaz spożywania jabłek, a swoją rolę odegrał wąż. Dalsze wyjaśnienia o ‘Aniołach’ współżyjących z ludźmi znajdują się tutaj. Sprawa ta ma odniesienie w hebrajskim Starym Testamencie (tu są linki do Księgi Jubileuszów).

Ludzi Ziemi stworzono z częścią krwi gadów, i to ma ciągle swoje skutki. Jednakże wraz z domieszką krwi ras Istot światła ludzie Ziemi odziedziczyli także ‘Świętą Krew.’ I dopiero, gdy zdołają opanować w sobie gadzią (i zwierzęcą) krew, staną się Mistrzami, osiągną swoje prawdziwe przeznaczenie i wstąpią do Uniwersalnej Rasy Istot Światła (lub, jeśli wolicie, Gwiezdnych Istot). Krew przechowuje świadomość.





Dinozaur o długiej szyi i (w głębi) szkielet mniejszego dinozaura w muzeum w Esperaza

Wracając do odkrycia tej ważnej świętej geometrii w Dolinie Aude (albo Dolinie Boga, znanej we Francji pod nazwą Val de Dieu) przez Henry’go Lincolna, chciałabym opowiedzieć o naszej wizycie w Esperanza, która leży niedaleko od miejsca Couiza, gdzie zatrzymaliśmy się. Przypominam, że Henry Lincoln ustalił, iż miasto Esperaza leży w środku okręgu utworzonego przez szczyty gór, które tworzą Gwiazdę Dawida.

Mijaliśmy Esperazę w drodze z Couizy do Quillan, kiedy poczułam, że Duch chce, abyśmy wstąpili do tego miejsca. Skusiło nas Muzeum Dinozaurów. Miałam nadzieję, że nie jest to jakaś amatorska placówka mająca przyciągać dzieci, bez żadnych prawdziwych skamielin bądź starożytnych kości.




Szkielet dinozaura w muzeum w Esperaza

Nie mogłam bardziej się pomylić – jest to bajeczne muzeum z wielu skamieniałościami i kościami dinozaurów, które zostały znalezione w bezpośredniej bliskości placówki. Możecie odwiedzić to Muzeum w sieci tutaj.

Bogactwo tego obszaru skłoniło paleontologów do przeszukania górnej części Doliny Aude, co doprowadziło do odkrycia czterdziestu miejsc ze szczątkami dinozaurów, w tym wielu dinozaurzych jaj. Rejon ten jest obecnie najlepiej poznanym w Europie miejscem znalezisk dinozaurów z późnej Kredy. Wykopaliska są tutaj kontynuowane przez kilka miesięcy w roku przez zespół Muzeum Dinozaurów w Esperanza.

Masowe wyginiecie dinozaurów nastąpiło 65 milionów lat temu.




Historia Katastrofy w muzeum w Esperaza

Angielski napis na plakacie widocznym na powyższym zdjęciu:
Historia katastrofy
Społeczność naukowców jako całość, z niewielkimi wyjątkami, obecnie zgadza się, że kryzys na granicy Kredy i Trzeciorzędu oraz wyginięcie dinozaurów były wynikiem upadku meteorytu Chicxulub. Kiedy 65 milionów lat temu meteoryt ten, o średnicy przewyższającej 10 km, uderzył w Ziemię, wzniósł gigantyczną chmurę pyłu, która przesłoniła promienie Słońca na kilka miesięcy. Rośliny pozbawione światła zwiędły. Z kolei roślinożerne dinozaury pozbawione pożywienia padały, a po nich te też mięsożerne. Po 170 milionach lat panowania w ciągu kilku miesięcy znikły wszystkie dinozaury. Przeżyły głównie zwierzęta, które nie żywiły się roślinami, szczególnie te żyjące w rzekach i jeziorach, tj. w środowiskach mniej narażonych na skutki tej katastrofy.


Moi przyjaciele niezależnie od siebie odwiedzili Val de Dieu i nabrali przekonania, że miejsce to ma związek ze Świętym Uluru. Niewątpliwym świadectwem jest czerwona ziemia, która występuje także w centralnej Australii. Mój Mentor powiedział, że Uluru jest Asteroidem, który został wysłany przez anielskie Królestwa, aby zniszczyć dinozaury (kliknijcie tutaj, aby przeczytać stosowny artykuł).





Czerwona ziemia w Val de Dieu (Dolinie Boga) we Francji


Znaczy to, że 65 milionów lat temu wystąpiły poważne zmiany w strukturze Ziemi w Dolinie Aude Valley. Myślę, że nadzwyczajne jest to, iż chociaż w tamtym zdarzeniu panował skrajny chaos, Anielskie Królestwa zdołały uformować szczyty górskie z taką precyzją, że powstała Święta Geometria, którą odkrył Henry Lincoln. Przedstawiając swoją pracę na DVD, potrząsał z niedowierzaniem głową, że odległości miedzy szczytami były tak dokładnie równe.

Zauważyłam też, że okrąg łączący końce gwiazdy pięcioramiennej częściowo zachodzi na okrąg gwiazdy sześcioramiennej, tworząc Vesica Piscis, która jest znakiem w symbolice Jezusa Chrystusa.

To naprawdę jest Dolina Boga. Gdy byliśmy na Górze Bugarach, był tam piękny spokój, pokojowa i budująca energia. Trawa była szczególnie zielona a wszędzie widniały małe kwiaty; ciepłe powietrze zapełniały motyle. Jest to niebiańskie miejsce. Zgodnie postanowiliśmy z Johnem usiąść przy niewielkim strumieniu, by pomedytować. Kiedy mieliśmy siąść na kamieniach John znalazł małą paczkę z dwoma maleńkimi kluczykami.

Z pewnością był to znak od Boga. W mojej małej książce o alchemii wyjaśniono, że ‘klucz’ jest dawany jako Wewnętrzna świadomość, która otwiera drzwi do wszelkiej prawdy, mądrości i wiedzy. Czyżby był to nasz Święty Graal?

Przejdźcie do następnego artykułu: o naszych odwiedzinach Montségur – ostatniego bastionu Katharów.



© Copyright Valerie Barrow